Wyszywam Wyszywam metryczkę ślubną dla koleżanki z pracy i narazie tak wychodzi, narazie wyszyłam parę młodych, napis i kwiaty. Jeszcze mam do zrobienia naszyć koraliki na suknię pani młodej i tło.I tu mam "ćwieka" jakim kolorem wyszyć tło tego obrazka.A może wyprać i zostawić takie jest, tylko jest jeden problem bo się boję wyprać by robótka się nie zniszczyła, bo szkoda by było mojej pracy. Nie wiecie może czy kanwa aida(kupowałam ją w sklepie Hafty Polskie) nie zniszczy mi się przy praniu i jak ją wyprać doradźcie mi proszę. Bo jak widzicie ślub jest tuż tuż i chyba bym nie zdążyła nowej wyszyć. A bardzo tą dziewczynę lubię i chcę jej zrobić taką pamiątkę na jej ślub. Na ten ślub jestem zaproszona.
W ramach robótkowego secret - pala dostałam hafty pachnące narazie haftuję konwalie gdyż są to moje ulubione kwiaty ale chyba jest ten haft dla mnie za trudny bo nie radzę sobie z backstiszami a tu jest dużo tego, może narazie odłożę na później tą robótkę jak się lepiej podszkolę i wyszyję dalej(mam nadzieję że Martynka - Pyzia mi wybaczy), upominek mi się bardzo ale to bardzo podobał.Chcę oświadczyć wszem i wobec że upominki na wymiankę u Maranciaków wysłałam i wiem że już doszła oraz igielnik na wymiankę u Edy poszedł też w poniedziałek w świat i mam nadzieję że już doszedł bo dojdzie lada dzień, i będę wiedziała że doszło - no i oczywiście czy się spodobało. A ja czekam na upominki z ww wymienionych wymianek.
Dzisiaj także dowiedziałam kto mi przygotował paczuszkę w ramach haftowanego secret - pala ale nie wiem jak ta przemiła osóbka ma na imię ale wiem że ma nick AnWe i jak dzieliłam się zawartością mojej paczuszki to wpisywała komentarz pod moim wpisem. No i tyle na dziś
PS. Zapraszam wszystkie hafciarki na stronkę http://www.nasze-hafty.pl/ jest dość młoda stronka ale mam nadzieję że wkrótce stanie się bardzo popularna wśród hafciarek i nie tylko tych krzyżykowych ale i tych haftujących innymi technikami.
Joasiu pamiątka jest śliczna :) A o pranie sie nie martw,ja też kupiłam kanwe w Haftach Polskich i prałam w delikatnym proszku i wierz mi nic sie z obrazkiem nie stało,po wypraniu wyprasuj na lewej stronie ja prasuje dodatkowo przez szmatkę :) życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńjuż Ci kiedyś pisałam, że ja też wyszywałam tą pamiątkę ... i ja nie robiłam żadnego tła i Tobie też bym, to poradziła, bo obrazek i tak jest piękny, a po przyszyciu koralików będzie jeszcze bardziej bogatszy :)
OdpowiedzUsuńJa też bym nie robiła tła.Mnie nigdy nie działo się z obrazem po wypraniu,więc może i tobie nic się nie stanie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny. Ja robiłam go jakiś czas temu, jak wcześniej wspominałam. Tła nie robiłam. A wszystkie hafty piorę w proszku i nic się z nimi nie dzieje. Wczoraj siostra wróciła od kuzynki z Poznania dla której ten haft robiłam i miała zrobić mu zdjęcia. Jeśli nie zapomniała to niebawem pokażę go na blogu.
OdpowiedzUsuń