Skończyłam już kotka czerwcowego i wyszedł on jak wyszedł. Mam nadzieję że dobrze. Że za bardzo nie umiem backstichy może on nie wyszedł za dobrze.Może w końcu jak tyle zrobię kotów bo aż 12 może w końcu się nauczę tego i będą te obrazki wyglądały lepiej.
Skoro kiciuś już skończony to naszykowałam obrazek i notatnik do wysłania i być może jutro wyślę do Agnieszki która jest po mnie w kolejce do wyszywania.
A teraz będę robiła następujące rzeczy:- upominki do zabawy Podaj Dalej
- saszetkę zapachową na wymiankę.
No i czekam na kota lipcowego do wyszycia.
Całkiem przyjemny ten kociak wyszedł.A na nowe plany życzę fajnych pomysłów i powodzenia.
OdpowiedzUsuńhttp://ulaihaft.blogspot.com/
piekne prace !!!!
OdpowiedzUsuńPozdr An