
Będać w jednej z pasmanterii w Częstochowie kupując muliny do kotów, leżaly do wzięcia katalogii z dmc. Są tamn jakie wyszly wzory i inne produkty dmc.

A co dokotów to nadalje szyję teraz tylko mam wykończenie kota wrzeniowego. Wiem że zawaliłam te kotki ale próbuję je jao szybko wyszywać ale nie zawsze się da.Jak skończę wykończenia toi zaraz Agniesi wysyłam.Przepraszam ale czasaminie mampoprostu ochoty by ruszyć robótki.Ale mam nadzieję że w końcu chandra przejdzie i ruszę z kopyta z kotkami.Dzi dokupilam sobie mulinki do kota październikowego i mam nadzieję że lepiej pójdzie.
Smakowicie wyglądają faworki.Bedzie dobrze Jeniulko- nam kobietkom zawsze brakuje czasu;-)ale radzimy sobie i co najważniejsze życze szybkiego powrotu do wyszywania:-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaworeczki... Mmmm! Mniam!! Muszę zrobić w tłusty czwartek!
OdpowiedzUsuńDługami się nie martw - niech to robią dłużnicy ;-)
A tak serio - dasz radę!
faworki wyglądają smakowicie :), fajny taki katalog
OdpowiedzUsuń