W końcu skończylam kota wrzesniowego wiem wiem że jest styczeń ale jako mi zeszlo z tym kotem ale obiecuję poprawę jutro zaraz biorę się za październik i może w końcu wyjdę na prostą z tymi kotkami. Takwygląda sam kot wrzeniowy i zrobilam jeden bląd bo obszycia zrobi8lam podwójną nitką a powinnam pojedyńczą zanim się skaplam to już bylo za duzo prucia ale mam nadzieję że Kasia nie będzie miala nic przeciwwko.
A tak wyglądają wszystkie koty razem:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawieszam Bloga
Na dzień 23.08.2021 zawieszam działanie bloga. Poprostu straciłam zapał do jego prowadzenia.Być może kiedyś wrócę ale teraz nie mam chęci ...
-
Na dzień 23.08.2021 zawieszam działanie bloga. Poprostu straciłam zapał do jego prowadzenia.Być może kiedyś wrócę ale teraz nie mam chęci ...
-
Życzenia samych sukcesów w nadchodzącym 2018 roku! Niech Nowy Rok obfituje w zawodowe sukcesy, przyniesie zadowolenie i satysfakcj...
-
Coraz bliżej święta więc pomyślałam że wymyślę wymiankę karteczkową "Życzenia pod choinką". Zasady: Zapisujecie się w kome...
Fajniutkie te kociaki :)
OdpowiedzUsuńKotek wyszedł ślicznie! Dziękuję Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńOpóźnieniem się nie martw. Ja nawet jeszcze nie dostałam kota październikowego od ewkaka19, więc też jestem do tyłu...
no, to teraz wyglądam listonosza i zabieram się za kotka październikowego :)
OdpowiedzUsuńEstán preciosos los gatos, me encantan.
OdpowiedzUsuńbesos