Pokazywalam już kotka lutowego i grudniowego a brakło styczniowego więc nadrabiam tą zaleglosć i pokazuję go wam. Najwięcej problemów z tymi kotami miałam z obszyciami samego kota, męczylam się niemilosiernie. Zrobilaqm tak jak umialam najlepiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawieszam Bloga
Na dzień 23.08.2021 zawieszam działanie bloga. Poprostu straciłam zapał do jego prowadzenia.Być może kiedyś wrócę ale teraz nie mam chęci ...
-
Na dzień 23.08.2021 zawieszam działanie bloga. Poprostu straciłam zapał do jego prowadzenia.Być może kiedyś wrócę ale teraz nie mam chęci ...
-
Życzenia samych sukcesów w nadchodzącym 2018 roku! Niech Nowy Rok obfituje w zawodowe sukcesy, przyniesie zadowolenie i satysfakcj...
-
Coraz bliżej święta więc pomyślałam że wymyślę wymiankę karteczkową "Życzenia pod choinką". Zasady: Zapisujecie się w kome...
Cudny kotek jak i cała reszta kociej rodzinki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze te koteczki, sama słodycz i chciejstwo posiadania podobnych:)
OdpowiedzUsuńWitam ponownie:) Chciałam serdecznie zaprosić na moje pierwsze cadny z aniołem i zapachem lawendy...
OdpowiedzUsuńhttp://ikt-zycieinspiracja.blogspot.com/2010/07/candy-z-anioem-i-zapachem-lawendy.html
Pozdrawiam
Mi się go nawet fajnie wyszywało, lutowy też mam już skończony :).
OdpowiedzUsuń