Już skończyłam letni hafcik. Nie powiem podoba mi się bo taki nawet uroczy jest bo te maki czy haber tak kojarzą się z latem. Tak marzę by kiedyś jechać na wieś na wakacje.Bo lubię wieś kiedyś jeździłam do koleżanki. A teraz ona mieszka w mieście.No i kontakt trochę się urwał.A czemu o tym wspominam bo tak kojarzy mi się wieś. Może źle pojmuję no cóż co mieszczuch może wiedzieć o wsi.
A jak wam się podoba mój hafcik.
Teraz od jutro biorę się za kota. Przepraszam że znowu opóźniłam kotki ale poprsotu ta powyższa praca byłą terminowa i tak ja opóźniłam.Bo obrazek trzeba było zrobić do 10.09 a ja skończyłąm go dziś.Pozdrawiam
Całość prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńPrawie jak na wsi, wiem bo mieszkam na wsi.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszedł Ci obrazek
Joasiu swietnie wyszedl Ci ten obrazek - nie dziwie sie ze mozna dzieki nimu marzyc o wakacjach... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńObrazek jest prześliczny :).
OdpowiedzUsuńZatem czekam na kolejnego kotka :).
Kochany Mieszczuchu Jenulko!
OdpowiedzUsuńObrazek wsiowy-klimatyczny - cudny jednym słowem :)
Mi tez maki i chaberki z wsią się kojarzą (chociaż bławatek to straszny chwast i Rolnicy za nim ... nie przepadają - delikatnie mówiąc) - ale od kiedy sama pszenicy nie sieję to pokochałam i maki i chabry i rumiany i całe stadko "upiększaczy" polnych
pozdrawiam - Baba ze Wsi :)
Piękniuchny ten obrazeczek:)No to zapraszam do mnie w sezonie chabrów i maków..czasami parę takich chwastów nie zaszkodzi zbożu,a zawsze jest co zerwać w polu na uroczy bukiecik;)
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuń